Kolejnym miejscem na kontynencie azjatyckim wartym każdych tłumów są pozostałości khmerskiego miasta Angkor, czyli największej metropolii świata sprzed czasów rewolucji przemysłowej. Tu najbardziej tłoczno jest u wejścia do głównej świątyni kompleksu Angkor Wat - zwłaszcza o wschodzie i zachodzie słońca, słynącej z majestatycznych kamiennych twarzy świątyni Bayon, czy zarośniętej przez splątane korzenie drzew tajemniczej Ta Prohm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz